Bieganie

Bieganie to dziś, obok jazdy na rowerze, najpopularniejszy sport uprawiany przez Polaków.

Geocaching

Marzyliście w dzieciństwie o poszukiwaniu skarbów, niczym bohaterowie powieści Roberta L. Stevensona czy filmów o dzielnym Indianie Jonesie? Jeśli dodatkowo uważacie, że poszukiwanie może być ciekawsze niż sam skarb, to geocaching jest czymś dla was.

Jazda konna

Już ponad 7 tysięcy kilometrów tras konnych wyznaczyły Lasy Państwowe dla miłośników wypoczynku w siodle.

Narciarstwo biegowe

O ile skoki narciarskie to sport dla wyczynowców, to biegać na nartach może prawie każdy. A leśne ścieżki wydają się do tego wręcz stworzone.

Nordic walking

Nordic walking to prawdziwy fenomen, jeden z najpopularniejszych sportów w Polsce i Europie, młodszy niż większość osób go uprawiających.

Psie zaprzęgi

Błękitne niebo. Wzdłuż drogi stoją rzędy drzew w białych czapach. Spod płóz sanek, ciągniętych przez dwie pary puszystych psów, pryskają w górę kawałki zmrożonego śniegu. Człowiek stojący na sankach krzyczy w niezrozumiałym języku. To nie jest obrazek z dalekiej Laponii, ani ekranizacja książki Jacka Londona, ale coraz częstszy widok w naszym kraju.

Zielony Punkt Kontrolny w Kamionkach, Nadleśnictwo Babki

ZIELONY PUNKT KONTROLNY W NADLEŚNICTWIE BABKI

Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

OŚWIADCZENIE

OŚWIADCZENIE

W ostatnią sobotę jeden z rowerzystów zauważył w stosie drewna znajdującym się na terenie leśnictwa Drapałka w Nadleśnictwie Babki wałek z dziuplą, w której - według jego relacji i zdjęć - były dwa pisklęta dzięcioła czarnego. Niespełna 30 minut po otrzymaniu tego zgłoszenia, leśniczy pojechał na wskazane miejsce. Odnalazł wałek drewna z dziuplą, jednak bez piskląt. Nie było też żadnych śladów, które mogłyby pomóc wyjaśnić, co stało się z ptakami.

Drewno z tego stosu zostało pozyskane harwesterem. Regułą jest, że przy wyznaczeniu na danej powierzchni planowanych prac drzew do wycięcia, pomijamy drzewa z dziuplami oraz martwe i pozostawiamy je do naturalnego rozpadu. Potwierdzają to załączone zdjęcia, wykonane w poniedziałek w czasie kontroli w tym miejscu, zleconej przez dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu. Niestety, mimo zachowania wymaganych procedur, w przypadku tego pojedynczego drzewa z dziuplą popełniliśmy błąd. Gdyby tylko dziupla została dostrzeżona, drzewo to na pewno nie zostałoby wycięte. Przepraszamy! 

Jest nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji, to nie powinno się wydarzyć. Bardzo przepraszamy wszystkich, których historia dzięciołów poruszyła. Las to nie jedynie miejsce naszej pracy, ale miejsce, które kochamy i staramy się o nie dbać jak najlepiej w interesie nas wszystkich. Dołożymy wszelkich starań, żeby taki błąd więcej się nie powtórzył. Dziękujemy też wspomnianej osobie, która od razu nas o tym poinformowała. Taka współpraca pomaga nam doskonalić działanie i ograniczać do minimum ryzyko popełnienia podobnych błędów w przyszłości – z korzyścią dla przyrody i nas wszystkich.

Podkreślamy, że ochrona i zachowanie cennych gatunków roślin i zwierząt oraz zapewnienie trwałości i różnorodności biologicznej lasu, jest dla nas priorytetem. Dowodem niech będzie fakt, że przy pełnej akceptacji Lasów Państwowych toczą się obecnie rozmowy na temat powiększenia o prawie 300 ha obszaru rezerwatu Czeszewski Las w Nadleśnictwie Jarocin (również RDLP w Poznaniu). Miejsce to znane jest z zagęszczenia dzięciołów na poziomie porównywalnym z Białowieskim Parkiem Narodowym.

Robert Okińczyc
nadleśniczy Nadleśnictwa Babki